15 grudnia w Naszym Domu odbyło się spotkanie Wigilijne, w którym wzięli udział wychowankowie, rodzice, opiekunowie i personel ośrodka oraz grono zaproszonych gości.
Na stronie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego ukazał się artykuł dotyczący tegoż spotkania w NASZYM DOMU pt. „Jezus w stajence” , który znajduje się poniżej.
https://www.czarnkowsko-trzcianecki.pl/aktualnosci/jezus-w-stajence.html
„Maryja i Józef oraz ich nowonarodzony syn przyjmują dary od pasterzy… I mimo, że Jezus przyszedł na świat w ubogiej stajence, jego matka i ojciec są szczęśliwi. Na ich twarzach maluje się spokój i wdzięczność. Wokół słychać łagodną muzykę, a od czasu do czasu na scenie pojawia się prawdziwy Anioł, żeby przekazać zgromadzonym kilka mądrych słów i uzmysłowić im jak wiele dostają od Boga, wystarczy że to przyjmą. I gdyby nie fakt, że pod koniec tej niezwykłej historii rozbłysły światła, można było na chwilę zapomnieć, że to tylko szkolne jasełka.
Jasełka były jednak tylko wstępem do wspólnego spotkania przy stole, podzielenia się opłatkiem i wspólnego kolędowania. Wśród zaproszonych … gości znaleźli się jak co roku, przedstawiciele samorządów i instytucji, a także zaprzyjaźnionych placówek. Na gości czekały też przepiękne ozdoby świąteczne, w większości wykonane z naturalnych surowców, z których zysk był przeznaczony na cele statutowe placówki. Wigilijne spotkanie w tym miejscu to zawsze okazja do wspólnego spotkania nie tylko z przedstawicielami władz, ale przede wszystkim wychowanków i ich rodzin. – Spotkania w tym miejscu zawsze są szczególne, mają niezwykłą oprawę i potrafią w znany tylko sobie sposób wywołać prawdziwego ducha Świąt. Nasz Dom to prawdziwy dom dla wielu dzieci, być może stąd wynika ta niewymuszona przyjemna atmosfera – mówi Feliks Łaszcz, starosta czarnkowsko-trzcianecki. Warto podkreślić, że kolacja dla tak dużej liczby gości, jaka miała miejsce w Gębicach to nie lada wyzwanie logistyczne, który wymaga zaangażowania bardzo wielu osób, co nie umknęło uwadze starosty czarnkowsko-trzcianeckiego. – Jestem pod wrażeniem organizacji i chociaż Siostry Felicjanki przyzwyczaiły nas już do tego, że tutaj zawsze wszystko jest dopięte na przysłowiowy ostatni guzik, niezmiennie jestem pod dużym wrażeniem organizowanych tutaj spotkań – mówi Feliks Łaszcz. Jasełka w szkołach i przedszkolach to znak, że Święta za pasem i już za kilka dni zasiądziemy do wigilijnego stołu w gronie najbliższych.” L.Wikieł