„NIE ŚWIĘCI GARNKI LEPIĄ…”
Dnia 15 października 2016 roku mieliśmy okazję doświadczyć na sobie tych przysłowiowych słów. Na zaproszenie Pana Ryszarda Arkuszyńskiego – garncarza, wybraliśmy się do jego rodzinnej miejscowości Sokole, aby w Pracowni Garncarskiej Rodziny Arkuszyńskich doświadczyć jak w naszych dłoniach powstają prawdziwe dzieła sztuki.
Pan Ryszard opowiedział nam pokrótce, jak to się stało, że ten zawód na stałe zagościł w ich Rodzinie, która trudni się tym szlachetnym i pięknym rzemiosłem już przynajmniej od 1620 roku. Po krótkim i zachęcającym wstępie zabraliśmy się do pracy, a na pytanie naszych wychowanków co będziemy tworzyć, pan Ryszard odpowiedział: “drzwi do lasu”. Niejeden z nas zaczął się poważnie zastanawiać, jak my to zrobimy, jednak po chwili wiedzieliśmy, że nasz Gospodarz po prostu chciał pobudzić naszą wyobraźnię przed przystąpieniem do działania.
No więc zaczęło się…Pierwsza rozpoczęła pracę na kole garncarskim Sandra, która odkryła w sobie szczególny talent do tej pracy.Później była Julita, Kinga, Kacper i wszyscy po kolei, a także Siostry i Pan Radek.Wszyscy mogliśmy doświadczyć tego wspaniałego wrażenia, kiedy spod naszych rąk, przy pomocy Pana Arkuszyńskiego wychodziły niesamowite naczynia. Od razu nasunęły się na myśl słowa Pisma Świętego “Oto bowiem jak glina w ręku garncarza, tak jesteście wy (…), w moim ręku”.
Kiedy już półki pracowni zapełniły się naszymi “arcydziełami”, przystąpiliśmy do drugiej części naszego spotkania , a mianowicie do wspólnego grillowania.I choć na dworze był jesienny chłód, to nasze serca i dłonie rozgrzewała pyszna herbata i ciasto przygotowane przez Panią Jadwigę-żonę Pana Ryszarda.
Z sercami przepełnionymi wdzięcznością i radością pożegnaliśmy się z naszymi Przyjaciółmi i zaprosiliśmy ich do Naszego Domu.Z niecierpliwością czekamy na to spotkanie, abyśmy mogli odpowiedzieć na tak przemiłą i wspaniałą gościnę.
Na więcej zapraszamy do galerii: https://goo.gl/photos/L7HmP4g1D2j2J53A7