16 czerwca obchodziliśmy kolejny Dzień Wspólnoty. Niech poniższe świadectwo będzie potwierdzeniem wspaniałej atmosfery i rozmodlenia.
GĘBICE 16.06.2013
WSPOMNIENIE Z POBYTU W ZESPOLE PLACÓWEK OŚWIATOWYCH „NASZ DOM” W GĘBICACH NA UROCZYSTOŚCI DNIA WSPÓLNOTY– wpis do Księgi Gości.
Przyjechałem wczoraj z Poznania do Czarnkowa do Państwa Teresy i Zygmunta Kalkowskich. Ich córka Mariola oznajmiła mi, że jutro tj. w niedzielę jedziemy do Gębic do wspaniałej okolicy w której zaistniał przed wieloma latami „NASZ DOM”. Jest on prowadzony przez Siostry Felicjanki. Okazało się, że w niedzielę o godz. 1100 miała się zacząć uroczystość 50 rocznicy kapłaństwa Jego Ekscelencji Ks. Biskupa Zdzisława Fortuniaka. Zastanawiałem się jak ta uroczystość wypadnie. Byłem bowiem na takiej uroczystości po raz pierwszy. I nie zawiodłem się Jego Ekscelencja był wspaniały. Przywitał się z wszystkimi osobami, które zamieszkują ten obiekt. Każdej osobie poza uściskiem dłoni coś miłego z humorem do serca powiedział. Mnie też uścisnął rękę a ja powiedziałem Jego Ekscelencji, że czekam na Jego dzisiejszą homilię. Wielokrotnie, bo słyszałem Jego wystąpienia i zawsze na mnie One robiły piorunujące wrażenie. Okazało się, że i dziś powiedział wspaniałą mowę. Było wiele kwiatów, prezenty, przemówienia. Było sympatycznie, że chciało się powiedzieć trwaj chwilo, chwilo jesteś piękna. Ludzie byli wzruszeni słuchając słów Jubilata, a ja płakałem suchymi łzami. Na koniec powiedział w żartach, „…że uważa, że dobrze być biskupem. Jest się przez księży i wiernych podziwianym”. Pomyślałem sobie, kiedy znów spotkam, tego wspaniałego, pełnego podziwu kapłana. Człowiek myśli, Pan Bóg kreśli. Dzisiejszy Jubilat wielokrotnie podkreślał w swoich wystąpieniach na dzisiejszej uroczystości, że Gębice są czymś wyjątkowym, niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju. Słuchałem różnych wypowiedzi osób zgromadzonych na tej uroczystości, patrzyłem, zastanawiałem się nad tym co słyszę i widzę. Muszę powiedzieć, że jednak uświadomiłem sobie to, że tu jest taka niezwykła, niepowtarzalna atmosfera. Ludzie są tacy naturalni, mili, uśmiechnięci, radośni, życzliwi, że człowiek znalazłszy się tu wśród sympatycznych zabudowań i cudownej natury, gdzie człowiek patrzy na bliźniego z ogromnym ładunkiem życzliwości, gdzie prowadzące obiekt Siostry Felicjanki pomagają uwierzyć, że się znalazło nagle w miejscu niezwykłym, pełnym dobroci, szacunku dla człowieka. Gdzie chce się przybyłym osobom przychylić nieba. Jest więc, tu tak miło i sympatycznie, że człowiek oddala na zaś chwilę wyjazdu. No, cóż w końcu trzeba wsiąść do wehikułu, i odjechać do domu, lecz opuszczając to miejsce myśli się o jak najszybszym do niego powrocie.
Pan Józef Brzezicki
UAM Poznań
\
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA GALERII Z DNIA WSPÓLNOTY – KLIKNIJ TUTAJ